Przy obecnych warunkach gospodarczych i cenach za energię nikogo nie dziwi popularność instalacji fotowoltaicznych. Nie jest nam obca również zależność, że im więcej zwolenników tym więcej przeciwników tego rozwiązania, którzy demonizują nowoczesne technologie. Dlaczego i w jaki sposób? Podstawową kwestią, która budzi kontrowersje jest utylizacja paneli fotowoltaicznych. Z jednej strony instalacja fotowoltaiczna to rozwiązanie ekologiczne wykorzystujące OZE, z drugiej zaś padają pytania co z panelami gdy przestaną działać? Czy słuszna jest obawa o koszt utylizacji paneli? Po czyjej stronie jest utylizacja paneli fotowoltaicznych i właściwie to gdzie się z tym zgłosić?
Moduły też posiadają gwarancję!
Zauważmy, że montowane panele fotowoltaiczne posiadają gwarancję producenta. A oprócz niej również gwarancję na montaż czy chociażby samą rękojmię. Większość usterek jest właśnie naprawianych na podstawie tych gwarancji. Jeśli nie ma możliwości naprawy to w ramach gwarancji przysługuje nam wymiana, a wówczas to firma montująca ponosi odpowiedzialność za recykling paneli, które wymieni. W związku z tym, utylizacja paneli fotowoltaicznych powinna zainteresować klienta dopiero po upływie tego okresu. Pamiętajmy również, że wraz z postępem technicznym moduły fotowoltaiczne stają się coraz bardziej żywotne i wydajniejsze. Dzięki temu instalacja jest w stanie pracować bezusterkowo przez kilkanaście a nawet kilkadziesiąt lat.
Ćwierć wieku później… czyli co panelami, gdy przestaną działać?
Mówiąc najkrócej i najprościej – to samo co z pozostałymi urządzeniami i elektroniką z której korzystamy na co dzień. Wystarczy wybrać odpowiednią firmę, skontaktować się z nią i umówić na odbiór bądź dostarczyć osobiście panele i po sprawie.
Tylko skąd wziąć tą firmę? – to kolejne pytanie które pada zaraz po tym, co z tą utylizacją…
Czy pamiętacie ile firm sprzedających i montujących instalacje fotowoltaiczne było choćby 5 lat temu? Na Podlasiu można było je policzyć na palcach jednej ręki… obecnie co rusz to „Fotowoltaika”. Niewiele osób wówczas wiedziało czym jest ta słynna „fotowoltaNika” ? Dlaczego o tym piszemy? Bo jest to idealne odzwierciedlenie zmian na rynku, jakie zachodzą w odpowiedzi na potrzeby konsumentów i na świadomość, która rośnie razem z popytem.
Obecnie nie ma jeszcze w Polsce instalacji, które wymagają całkowitego demontażu i utylizacji, bądź jest ich niewiele. Co za tym idzie, adekwatnie do obecnych potrzeb – firm zajmujących się utylizacją paneli jest również niewiele – ale są. Wystarczy wyszukać w Internecie albo skontaktować się z firmą jak nasza, która zawsze świadczy usługi kompleksowo i pomoże rozwiązać problem.
Nie ulega wątpliwości, że za kilkanaście, a może nawet kilka lat, firm którym recykling i utylizacja paneli fotowoltaicznych nie będzie obca będzie znacznie więcej a ich dostępność będzie powszechna. Będzie to odpowiedź na potrzeby konsumentów, a raczej w tym przypadku prosumentów. Instalacje w Polsce mają kilka maksymalnie kilkanaście lat. Jednak przedsiębiorstwa świadczące usługi takie jak utylizacja paneli fotowoltaiczncyh już istnieją i można liczyć na ich pomoc.
Utylizacja paneli czy jednak recykling paneli?
Okazuje się, że to bardzo istotna kwestia. Utylizacja paneli to zazwyczaj proces niszczenia i unieszkodliwiania w procesie obróbki termicznej lub chemicznej. Istnieje wtedy duże prawdopodobieństwo przedostania się do atmosfery szkodliwych substancji. W przypadku paneli należy rozważyć recykling. Panele składają się z wielu cennych surowców. Są nimi np. krzem, kadm, ołów czy szkło. Obecna technologia pozwala na odzyskanie nawet 90 – 95% szkła użytego w procesie produkcji paneli oraz nawet 100% aluminium. Same ogniwa również nadają się do recyklingu. Nawet 90% z nich może zostać wykorzystana ponownie. Naukowcy szacują że do 2050 roku powstanie 78 mln ton surowców wtórnych z samej fotowoltaiki. Przetworzenie i ponowne wykorzystanie może przynieść gigantyczne zyski rzędu kilkunastu miliardów dolarów. Warto zatem dla dobra gospodarki i środowiska poszukać firmy która zajmuje się właśnie recyklingiem a nie utylizacja paneli fotowoltaicznych.
Utylizacja paneli lub recykling– kogo dotyczy i kto się tym zajmie?
Niewiele osób będzie zaskoczone faktem, że Polski system prawny nie precyzuje tych kwestii jasno. Istnieje jednak dyrektywa WEEE (Waste Electrical and Electronic Equipment Directive), która klasyfikuje panele fotowoltaiczne do grupy urządzeń eklektycznych i elektronicznych. W związku z tym nie można wyrzucić modułów tak po prostu na śmietnik. Ich demontażem oraz utylizacją powinna zająć się wyspecjalizowana firma.
Wiemy już co robić z panelami gdy przestaną być użyteczne, wiemy gdzie ale… za ile? Czy faktycznie może to pochłonąć wszystkie oszczędności które pozyskaliśmy dzięki instalacji PV? Czy wizja utylizacji lub recyklingu powinna jednak spędzać sen z powiek każdemu kto posiada instalację fotowoltaiczną?
Utylizacja droższa od… prądu?
Tutaj uspokajamy. Z pewnością nie pochłonie to wszystkich oszczędności. Cena za kilogram takich odpadów waha się w okolicach 2 zł/kg do tego należy doliczyć koszty transportu, który leży po stronie właściciela. Przykładowo weźmy pod uwagę instalację o mocy około 5 kW składającą się z 11 modułów. Koszt recyklingu takiej instalacji oscyluje więc wysokości 570 zł. Wydatek jest więc często w wysokości miesięcznego rachunku za prąd. Jak widzimy, te kwoty nie są zatrważające, a pozwalają odzyskać nawet do 90% cennych surowców, a ponad to… niezależność i oszczędności przez lata dzięki dobrze dobranej instalacji fotowoltaicznej jest warta znacznie więcej.
Mity, straszenie czy niewiedza?
Jeśli recykling paneli jest już dostępny w naszym kraju, nie jest obarczony niewyobrażalnymi kosztami a do tego nie wymaga żadnych formalności ze strony prosumentów to skąd to demonizowanie utylizacji? Czyżby były jeszcze jakieś kwestie, o których postanowiliśmy nie mówić, aby Was nie zniechęcić? Niestety… a może całe szczęście, nic z tych rzeczy. Zawsze staramy się jasno przedstawiać nie tylko korzyści z inwestycji ale i te mniej korzystne aspekty jak obowiązki czy dodatkowe koszty każdej inwestycji na którą decydują się nasi klienci. Nie ma tu ukrytych haczyków, a teoria o kosmicznych kosztach za utylizację czy jej niedostępności wynika jedynie z niewiedzy i braku wystarczających informacji. Ale w takich sytuacjach nasz zespół specjalistów pozostaje do Waszej dyspozycji i służy radą.